Ostatnie posty

Podsumowanie spotkania z 7.11

2 Komentarze
(5)

Skupiłam się na w miarę konkretnym odcieniu czyli czymś w okolicach kobaltu czy ultramaryny. Bo niebieski to oczywiście wiele możliwości i aż głowa od tych nazw paruje - chabrowy, lapis lazuli, indygo, electric blue, błękit królewski itp. itd. Spytałam nawet ChatGPT o iość odcieni, ale mi specjalnie nie pomógł i dał odpowiedź... wymijającą :) Uczy się :)

W czasie spotkania byłam ubrana w bardzo prosty sweterek, który robiłam bez konkretnego wzoru, ale wyjaśniłam trochę jego konstrukcję. Wykonany był z moheru firmy ISPE - już chyba nie jest produkowany, bo to dzianina sprzed ponad 7 lat. Moim zdaniem to fajny sposób na wykorzystanie pojedynczego motka - wykonałam z niego chustę i wykończenia bluzki.

Przed prezentacją włóczek poleciłam Wam i nadal polecam zabawne i urocze przypinki z różnymi motywami m.in. moich ukochanych Muminków. Ale w kolekcji znajdziecie także różne zwierzaki, starałam się wybrać takie, które w jakiś sposób nawiązują do naszej pasji - jak choćby kot ze skarpetkami czy lisek w szaliku. Można je przypiąć do czapki (ja wybrałam alpaki z Karkonoszy), swetra, torby projektowej. Myślę, że to fajny pomysł na prezent lub dodatek do prezentu.

Pokazałam także wykonaną przeze mnie gumkę do włosów - to także pomysł na szybko wykonany prezent i zużycie końcówek włóczek. Na moją, wykonaną z moheru od Rico Design, nabrałam 50 oczek na druty r. 6 (potrójna nitka) i po zrobieniu ok. 20 okrążeni włożyłam zwykłą gumkę do włosów, złożyłam na pół i zszyłam brzegi. Robótka akurat przy porannej kawie :)

Przechodząc do prezentacji kolorów pokazałam Wam jeszcze nie skończony szal, do którego znajdziecie wykonany przez @lazykniiter bezpłatny opis na Ravelry, a mowa tu o szalu Francesca. Jest bardzo efektowny, sporych rozmiarów. Wykonany w całości brioszką z połączenia dwóch włóczek - Anina 249 i Tilia 337. Wybrałam właśnie mocny kobaltowy niebieski.

Zaczęłam prezentację od włóczek firmy Sesia, których oferta stale się powiększa, bo to bardzo dobra jakość w rozsądnej cenie. Piękne odcienie niebieskiego znajdziecie we włóczkach Oliver 4556 - zastąpi moher (jeśli nie lubicie lub nie możecie go nosić) i nada dzianinie miękkości i puszystości.  Ten sam nr koloru jest we włóczce Alaska, która nadaje się doskonale na swetry, ale także dodatki. Nieco cieniejszy kolor ma inna włóczka firmy Sesia czyli Imperial 3893. To jest włóczka, która jest niezwykle miękka, nie ma długiego włosa, a jedynie puszystość. Jest cienka, więc można ją dodać do innej włóczki i dodać jej szlachetności. Jeśli jednak wolicie moher z włosem, to polecam np. nietypową grubość włóczki typu kid silk (75m/25g) czyli włóczkę Eiffel 8857. Robiłam z niej sweter i zużyłam 9 motków. Wykorzystała wzór Belle Histoire Tee, ale wykonałam długi rękaw.

Sesia to także bardzo dobrej jakości włóczki merino, poddawane specjalnemu procesowi, dzięki którego nie kurczą się w praniu - co nie znaczy oczywiście, że można je bezkarnie np. wirować czy suszyć w pralce! Piękny niebieski znajdziecie np. we włóczce New One 273, która doskonale sprawdzi się na zimowe czapki i kominy czy też Mistral 2924 - to dobry wybór na większość dzianin. Obie są przyjemne w dotyku i nie powinny drażnić wrażliwych osób czy dzieci. Nie wspomniałam o włóczce Extrafine 2799 - to dokładnie to samo włókno merino, co w wymienionych wcześniej New One i Mistral, ale bardzo cienkie 1500m/100g. Sprawdzi się świetnie np. jako dodatek do innej włóczki.

Trochę wracając jeszcze do grubego moheru zwracam Waszą uwagę na Fashion Mohair Merino Chunky od Rico Design w kolorze 15Ballerina Chunky Mohair w kolorze 5845 od Sandnes Garn. Włóczki są trochę podobne, można je łączyć w jednym projekcie. A grube moherowe swetry są w tym sezonie bardzo na czasie!

Jeśli nie lubicie grubych moherów, ale cienkie to już owszem, to proponuję z firmy ITO włóczkę Sensai w kolorze New Blue - bardzo cienki i delikatny moher z jedwabiem (20g/246m). Możecie do niej dodać np. merino Shio w tym samym kolorze. Podobny kolor na nieco grubszej bazie znajdziecie we włóczce So Kosho (wełna z kaszmirem), trochę mniej nasycony Ink. Dostępny jest także we włóczce Kosho czyli cieńszej wersji. 

Cienką alpakę w podobnym odcieniu niebieskiego znajdziecie także we włóczkach firmy BC Garn, pokazałam Wam Babyalpakę w kolorze 71 (250m/50g). To włóczka z certyfikatem RAS. Ma delikatny alpakowy włosek i ona także dołączona do innej nitki doda jej puszystości. Ale oczywiście sprawdzi się także przerabiana samodzielnie. Z tej samej firmy wybrałam do prezentacji także włóczkę Bio Shetland w kolorze 18. To 100% wełna, lekko szorstka w pierwszym odbiorze, ale mięknąca po praniu. Świetnie sprawdza się także w misternych żakardach.

Mało znana u nas, ale dobrej jakości włóczka British Blue Wool firmy Erika Night ma także w swojej palecie piękny kolor niebieski, troszkę może mniej intensywny. Włóczka wełna owiec rasy BFL, miła w dotyku 200m/50g

Wracając trochę do włóczek z wełny alpaki - piękny kolor niebieski znajdziecie we włócze Colorful Baby Brushed 7600 od Gabo Wool. A w magazynie Gabo znajdziecie opis beretu od Veraniki Barel, wykonanego właśnie z tej dokładnie włóczki. 

Jeśli szukacie cienkiej alpakowej, puchatej włóczki to weźcie pod uwagę Essentials Baby Alpaca Loves Silk w kolorze 11 (kto wymyśla te nazwy???). To kolejny zastępnik moheru z jedwabiem. Inną cienką alpaką, tym razem 100% i w podobnym kolorze jest Alva 337 od Filcolany, no i jej grubsza wersja czyli Vilja 337. W tej ostatniej firmie podobny kolor znajdziecie także we włóczce Pernilla 337 i Peruvian 249 oraz Saga 249

Oczywiście nie może zabraknąć włóczek kaszmirowych. Firma Cardiff ma kilka propozycji niebieskiego kaszmiru i to w kilku grubościach! Zaproponowałam Wam wersję ClassicLarge w kolorze 666. Kolor bardzo intensywny i efektowny. Jeśli jest dla Was zbyt intensywny, to proponuję odcień Cashmere Classic 728, bardziej szafirowy.

Firma Gepard ma do zaproponowana w kolorze kobaltowym włóczkę Woolia 754. Przypomnę, że to włoska wełna merino, pięknie wygląda przerabiana z dodatkiem włóczki typu Kid Silk czyli w przypadku Gepard np. włóczki Kid Seta 740 lub 1122

Tej samej firmy, w kolorze niebieskim jest włóczka Peru Lana 742. To pół na pół wełna z alpaką. Ma niewielki włosek i nadaje się na większość dzianin. Podobną włóczką, nieco grubszą jest Alpaka Ull 6046 - kolor jest trochę bardziej intensywny, w moim odczuciu jest bardziej miękka - pewnie ze względu na większą zawartość alpaki (65%). Ale we włóczkach Sandnes Garn tego koloru jest znacznie więcej!

Jeśli należycie do osób, które wolą włóczki całoroczne od tych cieplejszych, to zwracam Waszą uwagę na CottonWool3 w kolorze 744. To także mieszanka wełny, ale tym razem z organiczną bawełną.

No ale jeśli jesteście zmarźluchami i jednocześnie lubicie miękkie i lekkie włóczki, to przypadnie Wam do gustu włóczka Puno 744 - to włóczka, w której włókna są wdmuchiwane do nylonowej siateczki. Jest bardzo miła, a dzianina szybko przyrasta.

Firma, której włóczki moherowe zawsze Wam polecam to Mohair by Canard. I oczywiście także tutaj są przepiękne kolory niebieskie - znajdziecie je na włóczce Mohair Boucle 1030 i Brushed Mohair Lace 3030

W Knitting for Olive takiego szafirowego czy kobaltowego niebieskiego nie ma, ale jest ładny kolor Poppy Blue, który występuje na MerinoHeavy Merino i Soft Silk Mohair. Oczywiście kolorory do siebie idealnie pasują.

Trochę jeszcze będąc we włóczkach Filcolana, a trochę już przechodząc do włóczek skarpetkowych zwracam Waszą uwagę na Arwettę w kolorze 144. Piękny kobalt znajdziecie we włóczce Signature 1005 od West Yorkshire Spinners - to włóczka skarpetkowa, w której część wełny to BFL. Pasuje do niej włóczka tej samej firmy Blue Lagoon.

Ładny kobalt na skarpetki jest też w firmie Schoppel, włóczka Admiral 4401, jaśniejszy od poprzedniego. Opal 5188 to także włóczka wpisująca się tematycznie kolorem i przeznaczeniem.

Firma Malabrigo to oczywiście włóczki ręcznie farbowane, nie wszystkie jednak są mocno wielkolorowe. Szukając mocnych kobaltów na to spotkanie nie sposób było pominąć koloru Matisse Blue na bazach Sock, Arroyo, RiosRasta, Caprino czy Susurro. Ale warto też zwrócić uwagę na kolor Azul Bolita na bazie Chunky. Szczególnie, że włóczka ta doskonale sprawdzi się na czapkę - wystarczy 1 motek.

Manchelopi czyli niedoprzęd od WoolDreamers także jest w kolorze kobaltowym, włóczka nietypowa, ale warta uwagi. Kolejny raz napiszę, nie obawiajcie się tego, że się rwie! Równie łatwo się ją łączy i można zrobić dzianinę bez supełków i chowania nitek.

Na koniec firma Sandnes Garn, która ma tego koloru sporo i to w różnych odcieniach i na różnych bazach. Fritidsgarn 5924 - gruba wełna norweska, lekko szorstka, ale bez przesady. To jest to samo włókno co Peer Gynt, ale inaczej przędzione. Numery kolorów 6046 i 5845 to właśnie takie odcienie, o jakich aktualnie piszę. Znajdziecie je na kilku bazach firmy Sandnes - Peer Gynt, Tynn Peer Gynt, Borstet AlpakkaTynn Silk MohairSunday i Double Sunday.

Kategoria: Czwartek z Makunką

Prześlij komentarz

Komentowanie wymaga zalogowania

Komentarze

  • Od: Magdalena Polok z dnia 2024-12-01
    Ocena:
    5.0

    Oglądałam to spotkanie ale tu w podsumowaniu jakby tego wszystkiego więcej jest???? W każdym razie nic nam nie ucieknie ???? Chcę zrobić ten szal Francesca ale dwukolorowy. Mam też prośbę co to tematu kolejnych "Czwartków" - czy możesz Makunko zrobić kiedyś spotkanie poświęcone włóczkom niedocenianym? Takim rzadziej wybieranym przez nas. Czasami przewijają się takie na spotkaniach ale niech są kiedyś tematem przewodnim???? Pozdrawiam

    Odpowiedź od: Magdalena Kuncewicz z dnia 2024-12-02 To pomysł, który mi też chodzi po głowie :)

  • Od: Wiesława Piskorz z dnia 2024-11-27
    Ocena:
    5.0

    Dla mnie numerem jeden Twoja czapka Makunko z Matisse Blue:))

    Odpowiedź od: Magdalena Kuncewicz z dnia 2024-12-02 Miło mi, dziękuję!